Side to prawdziwa perełka tureckiego wybrzeża, gdzie historia miesza się z wakacyjnym luzem, a starożytne ruiny wyrastają dosłownie na każdym kroku. Przyjeżdżając tu pierwszy raz, można się naprawdę zaskoczyć – zamiast typowego kurortu z hotelami all-inclusive wpadamy nagle w objęcia świata sprzed dwóch tysięcy lat! Zaplanuj wycieczkę do Side i zobacz, co definiuje to wyjątkowe miejsce, gdzie morze liże stopy antycznym kolumnom, a bazar pachnie orientalnymi przyprawami.
Side w pigułce, czyli trochę historii i lokalizacji na dobry początek
Zanim wbijemy się w klapki i ruszymy na zwiedzanie, warto wiedzieć, z czym w ogóle mamy do czynienia. Side (wymawiane mniej więcej jako „side”, nie „sajd”) to niewielkie miasteczko położone na wybrzeżu Morza Śródziemnego, w południowej Turcji, w regionie zwanym Riwierą Turecką. Około 75 km na wschód od Antalyi – głównej bramy wlotowej dla tysięcy turystów odwiedzających ten region.
Historia Side sięga VII wieku p.n.e., kiedy to greccy koloniści z Kyme założyli tutaj swoje miasto. Nazwa Side pochodzi podobno ze starożytnego języka Anatolii i oznacza po prostu… granat! Ten owoc do dziś pozostaje symbolem miasta, więc jeśli szukasz pamiątki, figurki granatu są doskonałym wyborem.
Side przeżywało swoje wzloty i upadki, będąc pod panowaniem kolejnych imperiów: lidyjskiego, perskiego, Aleksandra Wielkiego, a potem oczywiście Rzymian, którzy zostawili tu najwięcej materialnych śladów, które dziś możemy podziwiać. Złoty wiek miasta przypadł właśnie na czasy rzymskie (II-III wiek n.e.), kiedy to Side było ważnym portem i centrum handlu niewolnikami – mało chwalebny, ale historyczny fakt.
Starożytne miasto Side – antyczna uczta dla oczu
Absolutnym must-see w Side są oczywiście pozostałości starożytnego miasta, które w przeciwieństwie do wielu innych antycznych stanowisk, są dosłownie wtopione w tkankę współczesnej miejscowości. Nie trzeba jechać nigdzie daleko, żeby zobaczyć antyk w pełnej krasie – wystarczy wyjść na główną promenadę!
Zwiedzanie najlepiej zacząć od imponującej bramy miejskiej z I wieku n.e., która witała podróżnych przybywających do Side już dwa tysiące lat temu. Ta monumentalna konstrukcja z trzema przejściami to prawdziwa brama do przeszłości. Swoją drogą, widok nowoczesnych turystów z lodami i selfie-stickami przechodzących przez antyczną bramę to dość surrealistyczny obrazek!
Po przejściu przez bramę trafiamy na starożytną ulicę kolumnową – główną arterię dawnego miasta. Idąc tą drogą, z obu stron miniemy pozostałości dawnych budynków, łaźni rzymskich, agory (rynku) i innych konstrukcji, których przeznaczenia można się tylko domyślać. Nawierzchnia ulicy zachowała oryginalne płyty, a niektóre kolumny wciąż dumnie sterczą ku niebu. Co ciekawe, w płytach ulicy można dostrzec ślady kół rzymskich rydwanów – to dopiero cofnięcie się w czasie!
Teatr rzymski – gwiazda starożytnego Side
Perłą w koronie starożytnego Side jest bez wątpienia teatr rzymski. Ta imponująca budowla mogła pomieścić około 15-16 tysięcy widzów, co daje wyobrażenie o skali ówczesnego miasta. Teatr jest doskonale zachowany, co czyni go jednym z najlepiej utrzymanych tego typu obiektów w całej Turcji.
Usiadłszy na jednym z kamiennych siedzeń, trudno nie puścić wodze fantazji i nie wyobrazić sobie tłumu Rzymian oglądających walkę gladiatorów czy przedstawienia teatralne. Akustyka obiektu jest do dziś fenomenalna – wystarczy stanąć na środku sceny i szepnąć parę słów, by przekonać się, jak niegdyś aktorzy mogli być słyszani w ostatnich rzędach bez mikrofonów i nagłośnienia. Sprytni ci Rzymianie, nie ma co!
Dla miłośników fotografii teatr stanowi wymarzone miejsce – zwłaszcza o zachodzie słońca, gdy ciepłe promienie nadają antycznym kamieniom niepowtarzalnego, pomarańczowego blasku. Warto wybrać się tam nieco wcześniej przed zachodem, by zająć dobre miejsce i przygotować sprzęt fotograficzny. Będziecie mi później dziękować za tę radę!
Świątynie Apolla i Ateny – antyczny półwysep na końcu miasta
Kontynuując spacer po starożytnym Side, docieramy na sam koniec półwyspu, gdzie znajdują się chyba najbardziej instagramowe ruiny całego miasta – świątynie Apolla i Ateny. Te dwie świątynie, położone tuż obok siebie nad brzegiem morza, z pięcioma ocalałymi kolumnami świątyni Apolla górującymi nad lazurową wodą, to absolutnie obłędny widok. Nie ma się co czarować – będziecie musieli się uzbroić w cierpliwość, by zrobić tu zdjęcie bez tłumu turystów w tle, ale warto!
Najlepszy widok na ten kompleks rozpościera się z małej plaży położonej tuż obok. Widok kolumn na tle zachodzącego słońca to klasyczna pocztówka z Side, która zostanie wam na długo w pamięci. Co ciekawe, miejsce to jest popularnym punktem, w którym pary decydują się na sesje ślubne – nie zdziwcie się więc, jeśli spotkacie pannę młodą pozującą wśród antycznych kolumn.
Muzeum Archeologiczne – gratka dla miłośników starożytności
Jeśli mało wam jeszcze antyku (co w Side raczej się nie zdarza), koniecznie odwiedźcie lokalne Muzeum Archeologiczne. Mieści się ono w odrestaurowanych łaźniach rzymskich z V wieku, co samo w sobie jest już atrakcją. Znajdziecie tutaj masę znalezisk z wykopalisk prowadzonych w Side – od gigantycznych posągów bogów, przez sarkofagi, monety, biżuterię, po przedmioty codziennego użytku.
Szczególnie imponujące są ogromne rzeźby Herkulesa – warto stanąć obok dla porównania skali. Dla mnie osobiście najbardziej fascynujące są jednak drobne przedmioty – gliniane lampy oliwne, kosmetyczki rzymskich dam czy gry planszowe sprzed 2000 lat. Jakoś to właśnie one najbardziej przybliżają codzienne życie dawnych mieszkańców Side.
Muzeum jest niewielkie, więc zwiedzanie nie zajmie więcej niż godzinę. Dla miłośników historii to obowiązkowy punkt programu, szczególnie w upalny dzień, gdy klimatyzowane wnętrze muzeum oferuje przyjemną przerwę od żaru lejącego się z nieba.
Woda i plaże Side – tam, gdzie historia spotyka relaks
Dość już tych ruin! Side to przede wszystkim kurort nadmorski, więc nie można pominąć jego plaż. Mamy tu zasadniczo dwie główne plaże miejskie – Wschodnią i Zachodnią, rozdzielone półwyspem, na którym znajduje się starożytne miasto. Obie są piaszczyste, ale mają nieco inny charakter.
Plaża Wschodnia jest dłuższa i nieco szersza, ciągnie się na długości kilku kilometrów wzdłuż zatoki. To tutaj znajdziemy większość dużych, all-inclusive hoteli. Woda jest płytsza i spokojniejsza, co czyni ją idealną dla rodzin z dziećmi. Znajdziemy tu również sporo barów plażowych i punktów z wypożyczalnią sprzętu wodnego.
Z kolei Plaża Zachodnia jest nieco bardziej dzika i kamienista, ale ma swój urok. Woda jest tu głębsza, a fale często większe, co przyciąga miłośników sportów wodnych. To właśnie tu, na zachodniej plaży, można doświadczyć niecodziennego widoku – kąpieli w cieniu starożytnych ruin. Gdzie indziej macie taką okazję?
Dla tych, którzy cenią sobie spokój i mniej zatłoczone miejsca, polecam wybrać się nieco dalej – na plażę Sorgun (na wschód) lub Kumköy (na zachód). Obie są mniej zatłoczone i oferują nieco bardziej naturalne otoczenie.
Lokalne smaki i zakupy – turecka strona Side
Side to nie tylko starożytności i plaże. To także miejsce, gdzie można zanurkować w lokalnej kulturze, przede wszystkim poprzez… jedzenie! Turecka kuchnia to prawdziwa poezja smaków, a Side oferuje świetne miejsca, by jej doświadczyć.
Warto odejść nieco od głównego deptaka turystycznego i zapuścić się w boczne uliczki, by znaleźć lokalne knajpki, gdzie Turcy jedzą swoje codzienne posiłki. Lokum to mała restauracyjka przy Harbour Street, gdzie serwują zabójczo dobre mezze (przystawki) – szczególnie polecam bakłażana z jogurtem i pieczoną paprykę. A kto nie próbował prawdziwego tureckiego kebabu (uwaga: nie mylić z naszą budką z kebabem!), ten nie wie, co dobre!
Dla miłośników zakupów obowiązkową atrakcją jest lokalny bazar. Odbywa się on w każdą sobotę w dzielnicy Manavgat (łatwo dojechać dolmuszem – lokalnym minibusem). To prawdziwe święto kolorów, zapachów i dźwięków. Góry przypraw, świeże owoce, tkaniny, ubrania, biżuteria – wszystko to i wiele więcej znajdziecie na bazarowych straganach. Trzeba się oczywiście targować – to część tutejszej kultury. Zacznijcie od zaoferowania połowy ceny i zobaczcie, dokąd was to doprowadzi. Bez obaw, sprzedawcy nie obrażą się, to część zabawy!
Okolice Side – wycieczki, które warto rozważyć
Jeśli macie więcej czasu i chęci, Side stanowi świetną bazę wypadową do okolicznych atrakcji. Warto rozważyć wycieczkę do Aspendos z najlepiej zachowanym teatrem rzymskim na świecie, który nadal jest wykorzystywany do koncertów i przedstawień. Coś niesamowitego!
Dla miłośników przyrody obowiązkowym punktem jest wycieczka do wodospadów w Manavgat – to doskonałe miejsce, by ochłodzić się w upalne dni i zrobić fantastyczne zdjęcia. Dodatkowo, jeśli lubicie bardziej aktywny wypoczynek, możecie wybrać się na rafting po rzece Köprülü lub na safari jeepami po okolicznych górach Taurus.
Na zakończenie drobna rada – wynajęcie samochodu na dzień lub dwa to świetny sposób na samodzielne odkrywanie okolic i niezależność od grup wycieczkowych. Drogi są całkiem dobre, a ceny wynajmu rozsądne – warto rozważyć taką opcję!
Praktyczne wskazówki na koniec
Na koniec kilka praktycznych rad dla planujących wizytę w Side. Najlepsze miesiące na odwiedzenie kurortu to maj-czerwiec i wrzesień-październik. W lipcu i sierpniu temperatura często przekracza 35 stopni, co może utrudniać zwiedzanie. Poza szczytem sezonu jest nie tylko chłodniej, ale i taniej, a plaże mniej zatłoczone.
Będąc w Side, warto zaopatrzyć się w dużo wody (jest sprzedawana dosłownie wszędzie), nakrycie głowy i wygodne buty – starożytne nawierzchnie potrafią być zdradliwe dla modnych klapek. I oczywiście dobry krem z filtrem – tureckie słońce nie żartuje!
Side to miejsce, które łączy w sobie wszystko, czego można oczekiwać od wakacji – historię, kulturę, piękne plaże i doskonałe jedzenie. Czy potrzeba czegoś więcej? Może tylko tureckiej kawy pitej przy zachodzie słońca z widokiem na antyczne kolumny…
