Ręka do góry ten, kto kiedyś zapomniał spakować ładowarkę do telefonu albo stał nad pustą walizką na godzinę przed wyjazdem, nie mając pojęcia, od czego zacząć. Brzmi znajomo? Spokojnie, nie jesteś sam! Nawet najbardziej doświadczeni podróżnicy czasem łapią się za głowę, gdy po przyjeździe na miejsce okazuje się, że zostawili w domu coś istotnego. Przygotowałam uniwersalną listę rzeczy do spakowania, która uratuje Twój kolejny wyjazd – niezależnie od tego, czy planujesz city break, wakacje all-inclusive czy wyprawę w góry.
Zacznij od odpowiedniej walizki lub plecaka
Wybór odpowiedniego bagażu to połowa sukcesu. Serio! Nie ma nic bardziej irytującego niż toczenie walizki z zepsutymi kółkami po brukowanych uliczkach włoskiego miasteczka albo dźwiganie ciężkiego plecaka, który uwiera w ramiona przy każdym kroku. Wybór zależy oczywiście od charakteru wyjazdu.
Do miasta najlepiej sprawdzi się walizka na kółkach – mała kabinowa na weekendowy wypad, większa na dłuższy pobyt. Zwróć uwagę na jakość kółek – te obrotowe (360 stopni) znacznie ułatwiają manewrowanie w zatłoczonych miejscach. Z kolei na wyjazd trekkingowy czy pod namiot zdecydowanie lepiej sprawdzi się porządny plecak turystyczny.
Mój osobisty lifehack? Zawsze zabieram ze sobą składaną torbę materiałową upchaną gdzieś w bocznej kieszeni walizki. Niezastąpiona, gdy na miejscu okaże się, że kupiłam za dużo pamiątek albo lokalnych przysmaków. A przecież wszyscy wiemy, że to się zdarza… no dobra, zdarza się zawsze!
Ubrania – jak się nie przepakować
Ręka na sercu – kto z nas nie zabrał za dużo ciuchów na wyjazd? Typowe myślenie: „A co jeśli będzie zimniej/cieplej/będzie padać/będziemy jeść w fancy restauracji…”. I tak lądujemy z walizką pełną rzeczy, z których połowy nigdy nie założymy.
Zamiast pakować na wszelki wypadek, sprawdź prognozę pogody i trzymaj się zasady warstw. Lepiej wziąć kilka cieńszych rzeczy, które można na siebie nałożyć, niż jeden gruby sweter. Przyda się też lista podstawowych elementów garderoby:
- Bielizna i skarpetki (plus jedna para na zapas)
- Piżama lub coś do spania
- T-shirty (jeden na każdy dzień lub co drugi dzień przy dłuższych wyjazdach)
- 1-2 pary spodni/spódnic
- Bluza lub sweter (nawet latem może się przydać)
- Wygodne buty do chodzenia
- Lżejsze buty na zmianę (sandały latem, eleganckie buty jeśli planujesz wyjścia)
- Kurtka odpowiednia do pory roku/strefa klimatyczna
- Strój kąpielowy (jeśli planujesz kąpiele)
Pro-tip, który uratował mi skórę niejednokrotnie: jeśli jedziesz w miejsce, gdzie możesz mieć dostęp do pralki, weź ze sobą mały woreczek proszku do prania. Dzięki temu możesz spakować o połowę mniej ubrań i po prostu przeprać je w połowie wyjazdu.
Kosmetyczka – tylko to, co niezbędne
Kosmetyczka potrafi zająć megadużo miejsca w bagażu, jeśli nie podejdziemy do sprawy z głową. Zamiast pakować pełnowymiarowe butelki, zainwestuj w podróżne opakowania wielokrotnego użytku. Serio, to się zwróci już po kilku podróżach.
Lista kosmetyków, których naprawdę potrzebujesz:
- Szczoteczka i pasta do zębów
- Mydło/żel pod prysznic (małe opakowanie)
- Szampon i odżywka (lub szampon 2w1 dla oszczędności miejsca)
- Dezodorant
- Krem z filtrem UV (obowiązkowo, niezależnie od pory roku!)
- Podstawowe kosmetyki do makijażu (jeśli używasz)
- Krem do twarzy/balsam do ciała
- Środki higieniczne
- Leki, które regularnie przyjmujesz
A co z hotelowymi kosmetykami? Jasne, można na nie liczyć, ale jakość bywa… różna. Poza tym, nie każdy nocleg je zapewnia. Lepiej mieć swoje, nawet w małych ilościach, niż liczyć na cud.
Niezbędnik elektroniczny – co naprawdę musisz zabrać
W dzisiejszych czasach elektronika to nie tylko wygoda, ale często konieczność. Niemniej, nie trzeba zabierać ze sobą całego domowego arsenału gadżetów. Zwłaszcza, że każde urządzenie to dodatkowa ładowarka i kable…
Podstawowa lista elektroniki:
- Telefon + ładowarka (oczywista oczywistość)
- Powerbank (ten element uratował mi skórę więcej razy, niż jestem w stanie zliczyć)
- Adapter do gniazdek (jeśli jedziesz za granicę)
- Aparat fotograficzny (jeśli nie wystarczy Ci smartfon)
- Czytnik e-booków (świetna alternatywa dla ciężkich książek)
- Laptop (tylko jeśli naprawdę go potrzebujesz, np. do pracy)
I mała prośba od podróżnika do podróżnika – weź jedną wielogniazdową ładowarkę zamiast pięciu osobnych. W hotelach często jest mało kontaktów, a nikt nie lubi walczyć o dostęp do jedynego gniazdka w pokoju.
Awaryjne zapasy – mini apteczka i nie tylko
To ten zestaw rzeczy, o którym myślisz „po co to brać, przecież nic się nie stanie”. A potem, gdy dopadnie Cię przeziębienie w środku włoskich wakacji albo rozlecą się jedyne buty w górach, żałujesz, że nie masz przy sobie tych kilku drobiazgów.
Warto mieć przy sobie:
- Mini apteczkę (przeciwbólowe, plastry, coś na problemy żołądkowe, tabletki na gardło)
- Okulary przeciwsłoneczne i zapasowe okulary korekcyjne (jeśli nosisz)
- Mały zestaw do szycia (igła, nitka, zapasowy guzik)
- Zapasową maseczkę i małą butelkę płynu dezynfekującego
- Składany parasol lub lekką kurtkę przeciwdeszczową
- Zapasową maskę do spania i zatyczki do uszu (bezcenne w głośnych hotelach)
Te drobiazgi zajmują niewiele miejsca, a potrafią wybawić z prawdziwej opresji. Pamiętam wyjazd do Chorwacji, kiedy to mój partner zgubił okulary przeciwsłoneczne pierwszego dnia. Głupio wydawać kasę na nowe, prawda? Na szczęście miałam zapasowe w walizce. Od tamtej pory zawsze pakuję dwie pary.
Dokumenty i pieniądze – bezpieczeństwo przede wszystkim
Wszystkie powyższe braki można jakoś nadrobić na miejscu. Ale jeśli zapomnisz paszportu albo kart płatniczych… cóż, wtedy masz przechlapane na całej linii.
Lista dokumentów do sprawdzenia przed wyjściem z domu:
- Dowód osobisty lub paszport (sprawdź datę ważności!)
- Prawo jazdy (jeśli planujesz wynająć samochód)
- Karty płatnicze i niewielka kwota gotówki
- Bilety (lotnicze, kolejowe, autokarowe)
- Potwierdzenia rezerwacji hoteli
- Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego lub inne ubezpieczenie podróżne
Warto zrobić kopie najważniejszych dokumentów – zarówno papierowe (schowane w innym miejscu niż oryginały), jak i cyfrowe (wysłane na swój email lub zapisane w chmurze). W razie zgubienia czy kradzieży znacznie ułatwi to załatwianie formalności w konsulacie.
Zamiast zakończenia – moje triki na szybkie i skuteczne pakowanie
Po latach podróżowania wypracowałam kilka sztuczek, które oszczędzają mi nerwów przy pakowaniu:
1. Zacznij pakowanie od przygotowania listy – najlepiej kilka dni przed wyjazdem. Możesz wykorzystać tę z artykułu jako bazę.
2. Stosuj metodę rolowania ubrań zamiast ich składania – zajmują mniej miejsca i mniej się gniotą.
3. Wykorzystuj każdą wolną przestrzeń – np. buty to świetne miejsce na zwinięte skarpetki czy ładowarki.
4. Cięższe przedmioty pakuj na dole walizki (przy kółkach), lżejsze na górze – walizka będzie stabilniejsza podczas transportu.
5. Miej zawsze pod ręką małą saszetkę z dokumentami, telefonem i podstawowymi lekami – na wypadek, gdyby Twój główny bagaż się zgubił lub został opóźniony.
Pamiętaj też, że niemal wszystko (poza lekami czy specjalistycznym sprzętem) można kupić na miejscu. Więc nawet jeśli o czymś zapomnisz – świat się nie zawali. W końcu podróże to nie tylko dobrze spakowana walizka, ale przede wszystkim gotowość na przygody i niespodzianki. A te czasem wynikają właśnie z naszych pakunkowych wpadek!
Szerokiej drogi i lekkiego bagażu!