Wyspiarze nie mogą pochwalić się wykwintną kuchnią, bogatą w wymyślne dania. W porównaniu do jednych z największych ich sąsiadów – Francji – można odnieść wrażenie, że kuchnia brytyjska jest niemalże uboga. Na szczęście, mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą pochwalić się swoimi ulubionymi napojami – nie tylko herbatą.
Kiedyś Anglik kojarzył się z gentelmanem, który w eleganckim cylindrze celebruje five o’clock, czyli zwyczaj picia herbaty około godziny siedemnastej. Dziś można szukać takich ludzi ze świeczką, jednak herbata nadal jest w Anglii bardzo popularnym napojem. Pierwsi na świecie zaczęli pić napar z liści herbaty Chińczycy. Do Europy trafiła początkowo przez kontakty Rosjan z Azjatami w czasie podboju Syberii. Natomiast Na Wyspy Brytyjskie herbata dotarła dopiero w 1658 roku – przywiózł ją kupiec Thomas Garraway. Dopiero w połowie XIX wieku na szeroką skalę zaczęła ją uprawiać Bryryjska Kompania Wschodnioindyjska. Sprowadzona nasiona i sadzonki z Chin do Indii. Zwyczaj five o’clock został zapoczątkowany przez księżną Bedford Annę Marię Russell, która wprowadziła tradycję ze względów praktycznych – kiedyś w Anglii obiad spożywano dopiero wieczorem a lunch około godziny 12. w międzyczasie ludzie chodzili głodni. Zwyczaj najpierw przyjął się wśród przyjaciół księżnej a potem rozprzestrzenił w niższych kręgach społecznych.
Anglicy bardzo cenią napoje alkoholowe. Badania pokazują, że piją nawet więcej alkoholu niż Rosjanie. Jednym z tradycyjnych trunków, charakterystycznych dla południowo-zachodniej Anglii jest cydr – napój o niskiej zawartości alkoholu (od 5 do 7 procent), wytwarzany ze sfermentowanego soku jabłkowego. Cydr ma orzeźwiający, lekko kwaśny smak, więc znakomicie nadaje się na letnie dni, aby ugasić pragnienie. Cydry można podzielić na zwykłe, czyli niemusujące, musujące oraz gazowane (zawierające dwutlenek węgla). Z cydru można produkować mocniejszy alkohol – brandy jabłkowe, zwane applejack, które powstają w procesie wymrażania frakcjonowanego.
Jednak bardziej znane od cydru jest whisky. Whisky pije się w całej Wielkiej Brytanii, ale jej ojczyzną jest Szkocja. Szkoci produkują whisky od szesnastu stuleci, więc są w tej dziedzinie specjalistami. Wytwarzanie whisky jest długim i dość skomplikowanym procesem. Najpierw ziarno jęczmienia oraz słód jęczmienny należy wysuszyć a potem sfermentować. Najlepsza whisky jest zrobiona z słodu opalanego torfem, przez co zyskuje niepowtarzalny aromat. Następnie przeprowadza się proces destylacji, najlepiej dwu- albo trzykrotnej. Destylat zamyka się w dębowych beczkach. Whisky leżakuje przynajmniej trzy lata. W tym czasie nabiera koloru oraz smaku, który jest uzależniony od beczki oraz długości leżakowania. Beczki nie muszą być nowe. Czasami, dla uzyskania ciekawszych kompozycji smakowych i zapachowych, używa się beczek po winie albo koniaku. Proces produkcji zależy od receptury konkretnej destylarni.