Egipt to nie tylko piramidy i Sfinks, choć to właśnie one najczęściej pojawiają się na pocztówkach. Ten fascynujący kraj ma do zaoferowania o wiele więcej – od starożytnych świątyń po tętniące życiem bazary i niezapomniane rafy koralowe. Wybierając się do krainy faraonów warto mieć plan, by nie przegapić najciekawszych miejsc. Zwiedziłem Egipt kilkukrotnie i za każdym razem odkrywałem coś nowego. Oto moja subiektywna lista miejsc, których absolutnie nie możesz pominąć podczas swojej egipskiej przygody!
Piramidy w Gizie – wizytówka Egiptu, którą trzeba zobaczyć na własne oczy
No dobra, zacznijmy od oczywistości – piramidy w Gizie to absolutny must-see każdej wycieczki do Egiptu. Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z tymi kolosami – zdjęcia kompletnie nie oddają ich monumentalności. Wielka Piramida Cheopsa, jedyny zachowany cud starożytnego świata, po prostu zapiera dech w piersiach. Ma ponad 4500 lat, a i tak stoi jak stała!
Przy piramidach natkniesz się na dwie rzeczy: niesamowity upał (serio, weź dużo wody) i natarczywych sprzedawców pamiątek. Ci drudzy potrafią być naprawdę upierdliwi, więc najlepiej od razu stanowczo odmawiać albo po prostu ich ignorować. Za to warto wynająć lokalnego przewodnika – często znają zakamarki, o których nie piszą w przewodnikach.
Moja rada? Przyjedź tu wczesnym rankiem, najlepiej zaraz po otwarciu. Unikniesz największych tłumów i zyskasz lepsze światło do zdjęć. Jeśli masz ochotę i dodatkowy budżet, wejście do środka Wielkiej Piramidy to niezapomniane przeżycie, choć komory grobowe są dość klaustrofobiczne i gorące jak diabli.
Luksor – największe muzeum na świetle
Luksor to prawdziwa petarda dla miłośników starożytności – nie bez powodu nazywają go największym muzeum pod gołym niebem. Miasto podzielone jest na dwie części przez Nil. Na wschodnim brzegu znajdują się spektakularne świątynie Karnak i Luksor, a na zachodnim – Dolina Królów i Królowych.
Świątynia w Karnaku to miejsce, gdzie naprawdę można się poczuć jak Indiana Jones. Te ogromne kolumny w Sali Hypostylowej robią wrażenie nawet na największych sceptykach. Pamiętam, jak stałem tam z zadartą głową i po prostu nie mogłem uwierzyć, że ludzie byli w stanie stworzyć coś takiego bez współczesnej technologii.
Dolina Królów to z kolei miejsce, gdzie możesz wejść do prawdziwych grobowców faraonów. Grobowiec Tutanchamona może być rozczarowujący (większość skarbów przeniesiono do muzeów), ale za to grobowiec Ramzesa VI zwala z nóg przepięknymi malowidłami, które mimo upływu tysięcy lat wciąż mają żywe kolory. Uprzedzam – w grobowcach jest gorąco jak w piekarniku i często tłoczno, więc osoby z klaustrofobią mogą czuć się niekomfortowo.
Muzeum Egipskie w Kairze – skarbnica starożytnych cudów
Jeśli choć trochę interesujesz się historią, to Muzeum Egipskie w Kairze będzie wisienką na torcie twojej podróży. Budynek wygląda dość niepozornie z zewnątrz, ale w środku kryje niesamowite skarby. Najsłynniejszy eksponat? Oczywiście pośmiertna maska Tutanchamona wykonana z litego złota. Stojąc przed nią miałem ciarki na plecach – to naprawdę robi wrażenie!
Muzeum jest ogromne i trochę chaotycznie zorganizowane, co ma swój urok – nigdy nie wiesz, co znajdziesz za kolejnym rogiem. Warto zainwestować w audioprzewodnik albo wynająć lokalnego przewodnika, bo wiele eksponatów nie ma dokładnych opisów. Na zwiedzanie całości warto zarezerwować co najmniej 3-4 godziny.
Ciekawostka: w 2021 roku otwarto nowe Wielkie Muzeum Egipskie blisko piramid w Gizie, gdzie stopniowo przenoszone są eksponaty ze starego muzeum. Jeśli planujesz podróż, sprawdź aktualną sytuację – możliwe, że najbardziej ikoniczne artefakty znajdziesz już w nowej lokalizacji.
Abu Simbel – świątynia, którą przeniesiono w całości
Abu Simbel to świątynia wykuta w skale, której historia jest równie fascynująca co jej wygląd. Znajduje się na południu Egiptu, blisko granicy z Sudanem, więc dotarcie tam wymaga trochę zachodu, ale uwierz mi – warto! Cztery kolosalne posągi Ramzesa II witają cię u wejścia, a wnętrze zdobią niesamowite hieroglify.
Najbardziej niesamowite jest to, że cały kompleks został w latach 60. XX wieku pocięty na kawałki i przeniesiony 65 metrów wyżej, by uchronić go przed zalaniem przez wody Jeziora Nasera po wybudowaniu Tamy Asuańskiej. Szok i niedowierzanie, że coś takiego w ogóle było możliwe!
Dotarcie do Abu Simbel najłatwiejsze jest z Asuanu – możesz wybrać wycieczkę autobusową (około 3 godzin w jedną stronę) lub lot (znacznie droższy, ale oszczędzasz czas). Najlepiej wybrać się z przewodnikiem, który opowie ci całą historię tego niesamowitego miejsca.
Aleksandria – inne oblicze Egiptu
Aleksandria to zupełnie inny Egipt niż ten, który znamy z pocztówek – tutaj zamiast pustyni mamy Morze Śródziemne i atmosferę przypominającą bardziej europejskie wybrzeże. Miasto założone przez Aleksandra Wielkiego ma fascynującą historię i wciąż widoczne wpływy greckie, rzymskie i brytyjskie.
Biblioteka Aleksandryjska, a właściwie jej nowoczesna reinkarnacja – Bibliotheca Alexandrina – to architektoniczny majstersztyk, który warto zobaczyć. Oryginalna biblioteka była największym skarbem wiedzy starożytnego świata, zanim spłonęła w niewyjaśnionych okolicznościach.
Twierdza Qaitbay, zbudowana w miejscu słynnej latarni morskiej (jednego z siedmiu cudów starożytnego świata), oferuje piękne widoki na zatokę. A jeśli masz dość zabytków, możesz po prostu pospacerować po nadmorskiej promenadzie i wpaść do jednej z kafejek na pyszną kawę po arabsku. Aleksandria ma znacznie przyjemniejszy klimat niż Kair czy Luksor, zwłaszcza latem – morska bryza potrafi uratować życie podczas upałów!
Hurghada i Sharm el-Sheikh – podwodne cuda Morza Czerwonego
Po intensywnym zwiedzaniu starożytnych zabytków czas na relaks – a najlepsze miejsce na to to wybrzeże Morza Czerwonego. Hurghada i Sharm el-Sheikh to dwa najpopularniejsze kurorty, gdzie króluje formuła all-inclusive i podwodne safari.
Morze Czerwone to absolutny raj dla miłośników nurkowania i snorkelingu. Rafy koralowe są tu niesamowicie kolorowe, a życie podwodne tętni na wyciągnięcie ręki. Nawet jeśli nigdy nie nurkowałeś, to właśnie tutaj warto spróbować – lokalne centra nurkowe oferują kursy dla początkujących, a nurkowanie z instruktorem to przeżycie, którego nie zapomnisz.
Moja rada – zamiast siedzieć cały czas w hotelu, wykup jednodniowy rejs łodzią na tzw. „snorkeling trip”. Zabiorą cię w miejsca, gdzie rafy są najpiękniejsze, a na pokładzie zazwyczaj serwują świeżo złowione owoce morza. Raj na ziemi, serio!
Co jeszcze warto zobaczyć w Egipcie?
Egipt to kraj tak bogaty w atrakcje, że trudno je wszystkie wymienić w jednym artykule. Wśród miejsc, które również warto rozważyć, jest Oaza Siwa – odległa, zielona enklawa na zachodniej pustyni, gdzie Aleksander Wielki podobno konsultował się z wyrocznią. Białe pustynie w okolicach Farafry zachwycają surrealistycznymi formacjami skalnymi, które wyglądają jak z innej planety.
Jeśli masz więcej czasu, rozważ rejs po Nilu z Luksoru do Asuanu – to najlepszy sposób, by poznać Egipt w tempie sprzed wieków i zobaczyć życie toczące się na brzegach rzeki. Taka powolna podróż daje zupełnie inną perspektywę niż przemieszczanie się autobusem czy samolotem.
No i oczywiście nie można zapomnieć o kairskich bazarach, zwłaszcza o Khan el-Khalili. Labirynt uliczek pełen kolorowych straganów, gdzie handlarze wykrzykują swoje oferty, a w powietrzu unoszą się zapachy przypraw, to kwintesencja bliskowschodniej atmosfery. Tylko pamiętaj – targowanie się jest obowiązkowe, a pierwsza cena to zawsze co najmniej trzy razy więcej niż powinieneś zapłacić!
Egipt to kraj kontrastów, gdzie starożytność miesza się z nowoczesnością, a pustynny krajobraz przechodzi w tętniące życiem morskie głębiny. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem historii, poszukiwaczem przygód, czy po prostu chcesz wypocząć na plaży – znajdziesz tu coś dla siebie. Tylko uważaj, bo Egipt uzależnia – ja sam wracałem już kilka razy i wciąż mam niedosyt!