Katania to drugie co do wielkości miasto Sycylii, które dosłownie powala na kolana swoją barokową architekturą, cudowną kuchnią i niesamowitym klimatem! Położona u stóp Etny, oferuje mieszankę zabytków, plaż i kulinarnych rozkoszy, które sprawią, że zakochasz się w niej od pierwszego wejrzenia. Podczas mojej ostatniej wizyty odkryłam, że to idealne miejsce na city break – pełne życia, autentyczności i z dala od tłumów turystów. Oto moje TOP 10 miejsc, które koniecznie musisz zobaczyć w Katanii!
1. Plac Katedralny (Piazza del Duomo) – pępek Katanii
Nie ma co owijać w bawełnę – Piazza del Duomo to absolutne serce miasta i punkt startowy do każdej wycieczki po Katanii! Ten obszerny plac z fontanną słonia (Fontana dell’Elefante), który jest symbolem miasta, od razu wprowadza w klimat starej sycylijskiej metropolii. Słoń, zwany pieszczotliwie przez mieszkańców „Liotru”, stoi tam dumnie od XVIII wieku i ma podobno magiczną moc ochrony miasta przed erupcjami Etny – cóż, biorąc pod uwagę historię, chyba nie radzi sobie najlepiej z tym zadaniem!
Kiedy już nacieszysz oczy fontanną, koniecznie zajrzyj do majestatycznej Katedry św. Agaty. Ta perełka sycylijskiego baroku zachwyca swoją kremową fasadą i bogatym wnętrzem. Jeśli trafisz na pierwszy weekend lutego, możesz być świadkiem niezwykłego święta patronki miasta – wtedy cała Katania stoi na nogach, a procesje z relikwiami świętej to widok, który zostaje w pamięci na długo.
2. Via Etnea – zakupy z widokiem na wulkan
Via Etnea to główna arteria miasta i raj dla miłośników zakupów! Ta niemal dwukilometrowa ulica biegnie, jak sama nazwa wskazuje, prosto w kierunku Etny, która majaczy na horyzoncie. Niech Cię jednak nie zwiedzie jej handlowy charakter – spacerując nią, mijasz kilka pięknych placów i kościołów, które warto obczaić.
Najbardziej urzekł mnie Piazza Università z barokowym budynkiem uniwersytetu i Piazza Stesicoro z ruinami rzymskiego amfiteatru. Szczerze? Najlepiej przejść się tą trasą wieczorem, podczas wieczornego spaceru, czyli słynnego włoskiego „passeggiata”, kiedy miejscowi wychodzą na ulice, a temperatura staje się bardziej znośna. Wtedy możesz złapać prawdziwy klimat miasta i wpaść do jednego z licznych barów na aperitivo. Nic tylko sączyć Aperola i obserwować sycylijskie życie!
3. Zamek Ursino (Castello Ursino) – średniowieczny kolos
Castello Ursino to solidna, średniowieczna forteca, która obecnie mieści muzeum miejskie. Zbudowany w XIII wieku przez Fryderyka II, miał strzec wybrzeża, ale po erupcji Etny w 1669 roku znalazł się… w środku miasta! Lawa dosłownie zmieniła geografię Katanii, odsuwając linię brzegową o kilkaset metrów. No kto by pomyślał?
Warto zajrzeć do środka, gdzie znajduje się kolekcja sztuki i archeologicznych znalezisk, ale szczerze mówiąc, nawet sam spacer wokół zamku robi wrażenie. Potężne mury pamiętające czasy normańskie, to nie lada gratka dla miłośników historii. A okolica? Pełna klimatycznych knajpek, gdzie można złapać oddech przy lampce lokalnego wina. Polecam zwłaszcza te na Piazza Federico di Svevia – widok na podświetlony wieczorem zamek jest wart każdego centa wydanego na kolację.
4. Rybny targ La Pescheria – sycylijski show na żywo
Jeśli myślisz, że widziałeś już wszystkie targowiska, to La Pescheria sprawi, że zweryfikujesz swoje poglądy! Ten targ rybny, odbywający się codziennie (oprócz niedziel) za Piazza del Duomo, to istny spektakl dla zmysłów! Krzyki sprzedawców zachwalających swój towar, zapach morza i świeżych ryb, kolory, ruch – wszystko to tworzy niepowtarzalną atmosferę.
Byłam tam rankiem i muszę przyznać, że nigdy nie widziałam tylu odmian ryb i owoców morza w jednym miejscu! Od maleńkich sardynek po gigantyczne mieczniki, wszystko świeżutkie, prosto z Morza Śródziemnego. Co ciekawe, targ zaczyna się skoro świt i kończy około południa, więc nie ma co się ociągać. A jeśli nie jesteś fanem owoców morza, spokojnie – obok części rybnej znajdziesz też stragany z owocami, warzywami i innymi lokalnymi przysmakami. Mój tip: weź ze sobą aparat, bo takich kolorów i scen próżno szukać gdzie indziej!
5. Klasztor Benedyktynów – perełka sycylijskiego baroku
Monastero dei Benedettini to jeden z największych klasztorów w Europie i naprawdę robi wrażenie! Obecnie mieści się tu wydział humanistyczny miejscowego uniwersytetu, co nadaje temu historycznemu miejscu zupełnie nowe życie – studenci z laptopami siedzący w barokowych salach to widok co najmniej intrygujący!
Zwiedzanie jest możliwe tylko z przewodnikiem (wycieczki startują o określonych godzinach), ale warto zainwestować te kilka euro. Przewodnicy pokazują zakamarki, do których sami byśmy nie trafili, i opowiadają fascynującą historię tego miejsca, które przetrwało trzęsienia ziemi i erupcje wulkanu. Szczególnie zapadły mi w pamięć ogromne schody i dziedzińce oraz widok na Etnę z górnych pięter klasztoru. Bomba!
6. Teatro Massimo Bellini – operowy majestat
Teatr imienia Vincenzo Belliniego, słynnego kompozytora urodzonego w Katanii, to prawdziwa świątynia muzyki i luksusu. Otwarty w 1890 roku, zachwyca bogactwem zdobień i akustyką, która uchodzi za jedną z najlepszych we Włoszech. Czerwone pluszowe fotele, złote zdobienia, malowane sufity – człowiek czuje się tu jak w pałacu!
Jeśli masz okazję, koniecznie wybierz się na spektakl – bilety wcale nie są tak drogie jak mogłoby się wydawać. A jeśli nie zdążysz na przedstawienie, zawsze możesz wykupić krótkie zwiedzanie z przewodnikiem. Ja miałam szczęście trafić na próbę orkiestry i to było niesamowite przeżycie! A tuż obok teatru znajdziesz kilka przytulnych kawiarni, gdzie możesz delektować się wyśmienitym sycylijskim espresso.
7. Ogród botaniczny (Orto Botanico) – zielona oaza w betonowej dżungli
Kiedy upał daje ci w kość (a w Katanii potrafi być naprawdę gorąco!), ucieknij do Orto Botanico przy uniwersytecie. Ten niewielki, ale urokliwy ogród botaniczny to prawdziwa oaza spokoju w zgiełku miasta. Znajdziesz tu egzotyczne gatunki roślin, małe stawy i cieniste alejki.
Byłam tam w środku dnia, kiedy słońce praży najmocniej, i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę! Temperatura pod koronami drzew od razu spada o kilka stopni, a atmosfera sprzyja odpoczynkowi. Weź książkę, butelkę wody i zrób sobie godzinną przerwę od zwiedzania. Co ciekawe, ogród jest częścią wydziału biologii, więc oprócz przyjemności wizualnych, możesz też liczyć na małą lekcję botaniki. Tabliczki informacyjne przy roślinach są w kilku językach, więc nawet jeśli włoski nie jest twoją mocną stroną, dowiesz się sporo ciekawostek.
8. Via dei Crociferi – ulica kościołów
Via dei Crociferi to bez wątpienia najpiękniejsza ulica w całej Katanii! Na odcinku zaledwie 200 metrów znajduje się tu aż cztery barokowe kościoły, a każdy z nich to prawdziwe dzieło sztuki. Nie bez powodu ta sceneria pojawiła się w wielu włoskich filmach, w tym w kultowym „Ojcu chrzestnym”!
Najbardziej urzekł mnie kościół San Benedetto z przyległym klasztorem – koniecznie zajrzyj do środka, żeby zobaczyć niesamowite freski. Najlepiej przyjść tu wczesnym rankiem lub późnym popołudniem, kiedy światło pięknie odbija się od fasad budynków, tworząc magiczny, niemal mistyczny nastrój. I jeszcze jedna rada od serca – nie pędź! Ta ulica zasługuje na wolny, kontemplacyjny spacer. Zrób sobie przerwę na kawę w jednej z okolicznych kawiarenek i chłoń tę barokową doskonałość małymi łykami, jak dobre wino.
9. Plaża La Plaia – miejski relaks
Po intensywnym zwiedzaniu każdy potrzebuje chwili relaksu, prawda? La Plaia to miejska plaża Katanii, położona zaledwie kilka kilometrów od centrum. Może nie jest to najpiękniejsza plaża Sycylii (te znajdziesz raczej na wschodnim wybrzeżu wyspy), ale z pewnością spełni swoje zadanie, jeśli potrzebujesz szybkiej kąpieli i słonecznego relaksu.
Piasek jest tu ciemny, wulkaniczny, co samo w sobie stanowi ciekawostkę. Plaża ciągnie się na kilka kilometrów, więc nawet w sezonie łatwo znaleźć niezatłoczony kawałek dla siebie. Dojedziesz tu łatwo autobusem z centrum miasta (linie D lub F). Jeśli masz ochotę na bardziej luksusowe plażowanie, możesz skorzystać z jednego z prywatnych beach clubów oferujących leżaki, parasole i przekąski. Ja wolałam jednak publiczną część plaży – bardziej autentycznie i z większą szansą na podsłuchanie lokalnych ploteczek!
10. Wycieczka na Etnę – królowa sycylijskich atrakcji
Okej, technicznie rzecz biorąc, Etna nie leży w samej Katanii, ale byłabym niepoważna, gdybym pominęła ten punkt! Najwyższy czynny wulkan w Europie znajduje się zaledwie godzinę drogi od miasta i stanowi absolutny must-see podczas wizyty w tym regionie.
Masz kilka opcji zwiedzania. Dla osób o przeciętnej kondycji polecam wjazd kolejką linową z Rifugio Sapienza do wysokości około 2500 m n.p.m., a następnie wycieczkę z przewodnikiem jeszcze wyżej, terenowymi busami. Bardziej zaprawieni w bojach mogą wybrać jeden z pieszych szlaków. Jedno jest pewne – widoki są niezapomniane! Czarne, księżycowe krajobrazy, pola zastygłej lawy i panorama wybrzeża Sycylii dosłownie zapierają dech w piersiach.
Ważna uwaga: pogoda na Etnie zmienia się błyskawicznie, więc nawet latem zabierz cieplejszą bluzę i solidne buty. I pamiętaj, że to aktywny wulkan – czasem pewne obszary są zamknięte ze względów bezpieczeństwa. Swoją wycieczkę zorganizowałam przez lokalnego operatora w Katanii i było warto każdej wydanej euro!
Katania to miasto, które wbrew pozorom ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko bycie bazą wypadową do innych miejsc na Sycylii. Ta czarno-biała perełka (czarna od lawy i biała od kamienia) ma swój niepowtarzalny charakter, klimat i smak. A najlepsze, że nie jest jeszcze zadeptana przez turystów tak jak Taormina czy Syrakuzy. Na koniec mała rada – nie planuj wszystkiego na sztywno. Zostaw sobie czas na gubienie się w wąskich uliczkach, na kawę w losowo wybranym barze, na rozmowę z mieszkańcami. Bo Katania, jak prawdziwa Sycylia, najlepiej smakuje, gdy odkrywasz ją bez pośpiechu, z otwartym sercem i… pustym żołądkiem, gotowym na kulinarne rewelacje!
