Kuchnia maderska – kulinarny raj pośród Atlantyku

Madera to nie tylko bajeczne krajobrazy, lewady i ocean. To także prawdziwy raj dla smakoszy! Podczas mojego ostatniego pobytu na „wyspie wiecznej wiosny” zakochałam się nie tylko w jej widokach, ale też w lokalnej kuchni. Jeśli planujesz wyjazd na Maderę, koniecznie zapisz tę listę kulinarnych przysmaków, których musisz spróbować. Obiecuję, że twoje kubki smakowe będą ci wdzięczne!

Charakterystyka kuchni maderskiej – między Portugalią a oceanem

Kuchnia maderska to ciekawa mieszanka tradycji portugalskiej z wpływami afrykańskimi i karaibskimi. Jest prosta, sycąca i opiera się głównie na lokalnych produktach. Maderczycy kochają owoce morza (nic dziwnego, skoro ocean mają na wyciągnięcie ręki!), świeże ryby, lokalne warzywa i owoce. Przyprawy stosują z umiarem – chcą, żeby naturalny smak składników wybijał się na pierwszy plan.

Co ciekawe, mimo że Madera słynie z produkcji bananów, w tradycyjnej kuchni używa się głównie bananów karłowatych, które różnią się nieco smakiem od tych, które znamy z polskich sklepów. Są słodsze, mniejsze i mają intensywniejszy aromat. Maderczycy wykorzystują je zarówno w daniach słodkich, jak i… wytrawnych! Ale o tym za chwilę.

Najsłynniejsze dania maderskie, których musisz spróbować

Espetada – królowa maderskiego grilla

Jeśli miałabym wskazać jedno danie, które jest absolutnym must-have podczas wizyty na Maderze, byłaby to espetada. To kawałki wołowiny (zazwyczaj polędwicy) nadziewane na długi szpikulec z drzewa laurowego i grillowane na żarze. Mięso marynowane jest tylko w soli morskiej, czosnku i liściach laurowych. Prosta sprawa, a jakie pyszne!

W tradycyjnych restauracjach espetadę podaje się w dość oryginalny sposób – szpikulec z mięsem zawieszany jest na specjalnym stojaku nad stołem, a biesiadnicy sami ściągają kawałki mięsa na talerz. Do tego obowiązkowo podaje się bolo do caco (lokalny chleb z słodkich ziemniaków) oraz milho frito (smażoną polentę). Powiem tak – po zjedzeniu porządnej espetady możesz zapomnieć o kolacji!

Espada com banana – połączenie, które nie powinno działać, a jednak!

Gdyby ktoś mi powiedział, że będę zajadać się rybą z… bananami, parsknęłabym śmiechem. A jednak to połączenie na Maderze działa zaskakująco dobrze! Espada to ryba głębinowa (pałasz czarny), która żyje na głębokości ponad 1000 metrów. Wygląda, szczerze mówiąc, dość przerażająco – ma wielkie oczy i zęby jak u piranii. Na szczęście na talerz trafia już w formie fileta.

Espada com banana to filet z tej ryby, delikatnie panierowany i smażony, podawany z karmelizowanymi bananami i często polewany sosem maślanym. Słodycz bananów świetnie komponuje się z delikatnym mięsem ryby. Brzmi dziwnie? Może i tak, ale uwierz mi – warto zaryzykować!

Bolo do caco – maderski chleb, który uzależnia

Bolo do caco to płaski, okrągły chlebek, który tradycyjnie wypiekany jest na rozgrzanym kamieniu bazaltowym. Jego sekret tkwi w składnikach – do ciasta dodaje się słodkie ziemniaki, co nadaje mu charakterystyczny, lekko słodkawy posmak. Najlepszy jest prosto z pieca, posmarowany masłem czosnkowym (manteiga de alho). Miałam go jeść tylko jako dodatek do espetady, a skończyło się na tym, że kupowałam go codziennie na miejscowym targu!

Bolo do caco to nie tylko dodatek do dań głównych. Na Maderze popularne są też kanapki z tym chlebem, nadziewane grillowanym tuńczykiem, stekiem lub kurczakiem. Idealne na szybki lunch podczas zwiedzania!

Słodkie przysmaki i desery z Madery

Maderczycy mają słabość do słodyczy, a ja, niestety, tę słabość szybko przejęłam. Oto kilka deserów, które skradły moje serce i dodały kilka centymetrów w pasie (ale było warto!):

Bolo de mel – ciasto, które przeleżało rok… i dobrze!

Bolo de mel to tradycyjne maderskie ciasto miodowe, które – uwaga! – najlepiej smakuje po… roku od upieczenia! Tak, dobrze przeczytałeś. Na Maderze istnieje tradycja pieczenia tych ciast w okolicach Bożego Narodzenia i przechowywania ich przez cały rok. Z czasem ciasto nabiera głębi smaku i staje się bardziej wilgotne.

W skład bolo de mel wchodzi miód trzcinowy (mel de cana), orzechy, migdały i przyprawy korzenne. Konsystencją przypomina trochę nasz polski piernik, ale jest bardziej wilgotne i intensywne w smaku. Warto kupić takie ciasto w lokalnej piekarni i zabrać do domu jako kulinarną pamiątkę z wyspy – będzie tylko lepsze z każdym miesiącem!

Pudim de maracujá – deser z marakui, który rozpływa się w ustach

Marakuja (zwana tu maracujá) to jeden z popularnych owoców na Maderze. Pudim de maracujá, czyli budyń z marakui, to deser, który znajdziesz w niemal każdej restauracji na wyspie. Jest kremowy, delikatnie słodki, z wyraźną kwaskowatością owocu. Zazwyczaj podawany w formie małego deseru w szklanym pucharku. Idealne zakończenie obfitego obiadu!

Co i gdzie wypić na Maderze?

Poncha – mocny trunek na każdą okazję

Nie możesz wyjechać z Madery bez spróbowania ponchy! Ten tradycyjny napój alkoholowy to mieszanka aguardente de cana (rum z trzciny cukrowej), miodu oraz soku z cytryn lub innych owoców. Klasyczna poncha to ta cytrynowa, ale na wyspie spotkasz dziesiątki wariacji – z marakują, mango czy nawet czekoladą.

Uwaga! Poncha jest zdradziecka – smakuje jak owocowy napój, ale ma sporo alkoholu. Najlepsza poncha, jaką piłam, była w małym barze w Camara de Lobos, gdzie mieszali ją tradycyjnie drewnianym mieszadłem zwanym „caralhinho”. Miejscowi mówią, że poncha leczy przeziębienie, kaca, złamane serce i właściwie wszystko inne. Nie sprawdziłam wszystkich tych teorii, ale na pewno poprawia humor!

Wino maderskie – klasyk z historią

Byłoby grzechem nie wspomnieć o winie maderskim, które rozsławiło wyspę na całym świecie. To wino wzmacniane, podobnie jak porto, ale o zupełnie innym charakterze. Proces produkcji wina maderskiego jest wyjątkowy – wino jest celowo podgrzewane, co nadaje mu charakterystyczny, lekko karmelowy posmak.

Wina maderskie dzielą się na kilka kategorii w zależności od słodkości – od wytrawnego Sercial, przez półwytrawne Verdelho, półsłodkie Bual, do słodkiego Malvasia. Warto wybrać się na degustację do jednej z winiarni w Funchal, gdzie eksperci pomogą ci wybrać styl, który najbardziej ci odpowiada. Ja zakochałam się w 10-letnim Bual, które pięknie komponuje się z deserami!

Gdzie jeść na Maderze? Kilka sprawdzonych adresów

Na koniec kilka sprawdzonych miejsc, gdzie możesz spróbować prawdziwej maderskiej kuchni:

Restaurante O Lagar (Funchal) – świetna espetada i tradycyjne dania maderskie w rodzinnej atmosferze

Taberna da Poncha (Serra de Água) – podobno najlepsza poncha na wyspie, nie mogłam się nie zgodzić!

Restaurante Estrela do Mar (Câmara de Lobos) – fenomenalne dania z ryb i owoców morza z widokiem na ocean

Mercado dos Lavradores (Funchal) – nie jest to restauracja, ale hala targowa, gdzie możesz spróbować lokalnych owoców i produktów

Kuchnia Madery to prawdziwa uczta dla zmysłów – prosta, ale pełna świeżych i intensywnych smaków. Jeśli wybierasz się na tę malowniczą wyspę, daj szansę lokalnym przysmakom. A jeśli już tam byłeś – daj znać w komentarzu, które danie skradło twoje serce! Moje bez wątpienia podbiła espada com banana – połączenie, którego nigdy bym się nie spodziewała, a które okazało się strzałem w dziesiątkę!

Inne artykuły

Aparaty słuchowe zimą – jak chronić je przed mrozem i wilgocią

Artykuł sponsorowany Zima to trudny czas dla aparatów słuchowych. Mróz,...

Dlaczego zaciskasz pięści przez sen? Twoje ciało próbuje ci coś powiedzieć

Wiesz, to dziwne uczucie, prawda? Budzisz się rano, przeciągasz...

Popularne Biznesy w Polsce – Przewodnik po Najczęściej Wyszukiwanych Lokalnych Przedsiębiorstwach

W dzisiejszych czasach polscy konsumenci aktywnie poszukują różnorodnych usług...

Odkrywając Lokalne Biznesy w Polsce – Przewodnik po Różnorodnych Usługach

W Polsce funkcjonuje wiele interesujących lokalnych biznesów, które oferują...