Podgorica bez tajemnic – przewodnik po stolicy Czarnogóry

Podgorica to miasto, które często przegrywa w turystycznej konkurencji z nadmorskimi kurortami Czarnogóry. A szkoda! Stolica tego niewielkiego bałkańskiego kraju ma swój niepowtarzalny urok, któremu warto dać szansę. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco surowa, kryje w sobie fascynujące zabytki, urokliwe zakątki i autentyczną atmosferę, której próżno szukać w zatłoczonych miejscowościach na wybrzeżu. Zapraszam na wycieczkę po najciekawszych miejscach Podgoricy, które pokazują, że to miasto naprawdę warte jest więcej niż jednodniowy przystanek w drodze nad Adriatyk.

Stare Miasto (Stara Varoš) – gdzie historia wciąż żyje

Zwiedzanie Podgoricy najlepiej zacząć od jej historycznego serca – Starego Miasta. To nie jest typowa, wyidealizowana starówka, jakich pełno w europejskich miastach. Stara Varoš ma w sobie coś surowego, autentycznego, a nawet lekko chaotycznego – i właśnie za to ją pokochałam. Tu życie toczy się własnym rytmem, niezależnie od turystycznego zgiełku.

Sercem Starego Miasta jest Sahat Kula, czyli wieża zegarowa z XVII wieku, która przetrwała wszystkie dziejowe burze, włącznie z bombardowaniami z czasów II wojny światowej. Ten osmański zabytek góruje nad okolicą i jest świetnym punktem orientacyjnym. W pobliżu znajdziecie też meczet Starodoganjska, który pamięta czasy tureckiego panowania. Jego charakterystyczny minaret wyłania się nagle zza otaczających go budynków, co tworzy naprawdę klimatyczny widok.

Wałęsając się po krętych uliczkach Starej Varoš, koniecznie zajrzyjcie do którejś z małych kawiarni. Miejscowi mawiają, że „kava” pita w Podgoricy ma swój niepowtarzalny smak. I coś w tym jest! Mocna, aromatyczna, podawana w małych filiżankach kawa to nie tylko napój, ale cały rytuał. Siadając z nią na jednym z placyków, łatwo złapać ten specyficzny bałkański vibe, gdzie czas płynie trochę wolniej.

Mosty nad rzeką Moračą – inżynieryjne perełki Podgoricy

Miasto przecina kilka rzek, ale to właśnie Morača nadaje mu charakter. Spacer wzdłuż jej brzegów to jedna z najbardziej relaksujących rzeczy, jakie można zrobić w Podgoricy. A mosty? Cóż, to prawdziwe ikony miasta!

Most Milenijny (Most Milenijum) to bez wątpienia gwiazda wśród podgorickich przepraw. Ta nowoczesna konstrukcja z pojedynczym pylonem wygląda szczególnie efektownie po zmroku, gdy rozświetlają ją kolorowe światła. Okoliczni mieszkańcy mówią o nim „nasz mały Golden Gate”, co może być lekką przesadą, ale z drugiej strony – każdy ma prawo do własnych porównań, prawda?

Tuż obok znajduje się Most Moskiewski (Moskovski most), który mimo swojej nazwy, nie ma nic wspólnego z Rosją. Nazwa wzięła się od dzielnicy, w której się znajduje. Ten kamienny most ma swoją historię – podczas powodzi w 1992 roku został częściowo zniszczony, ale szybko go odbudowano. Dziś stanowi malowniczy element miejskiego krajobrazu i świetne miejsce na zdjęcia.

Mój osobisty faworyt to jednak Most Unii (Most Unije) – nie jest może najbardziej spektakularny, ale za to oferuje najlepsze widoki na rzekę i miasto. Wieczorny spacer po nim, gdy zachodzące słońce odbija się w wodach Moračy, to przeżycie, które zapadło mi głęboko w pamięć. Polecam!

Podgoricki park cudów – Gorica i Njegošev Park

Kiedy upał daje się we znaki (a w lecie temperatura w Podgoricy potrafi dobrać się do skóry nie na żarty!), najlepiej schronić się w jednym z miejskich parków. A te w stolicy Czarnogóry naprawdę dają radę!

Wzgórze Gorica to zielone płuca miasta i miejsce, skąd rozpościera się panorama całej Podgoricy. Nazwę miasta można przetłumaczyć jako „pod Goricą”, więc można powiedzieć, że to wzgórze jest matką chrzestną stolicy. Park na wzgórzu to istny labirynt ścieżek, który prowadzi przez gęsty las. W upalne dni temperatura jest tu o kilka stopni niższa niż w centrum – zbawienie! Na szczycie stoi pomnik partyzantów z II wojny światowej, który mimo socrealistycznej stylistyki ma w sobie coś monumentalnego.

Z kolei Njegošev Park, nazwany na cześć czarnogórskiego władcy i poety Petra II Petrovicia Njegoša, to bardziej uporządkowana przestrzeń, gdzie miejscowi przychodzą pograć w szachy, spotkać się z przyjaciółmi czy po prostu posiedzieć na ławce z książką. Tu zawsze tętni życie – starsi panowie zażarcie debatują o polityce, młodzież przesiaduje na trawie z gitarami, a dzieci biegają wśród drzew. Kto chce poczuć prawdziwy puls miasta, powinien spędzić tu przynajmniej godzinę.

Ciekawostka parkowa

W Njegošev Parku stoi pomnik samego Njegoša, który jest jednocześnie punktem spotkań młodych podgórczan. „Spotykamy się u Njegoša” to typowa fraza, którą usłyszycie od lokalnych dwudziestolatków umiawiających się na wieczorne wyjście. Kiedy usłyszałam to po raz pierwszy, nie miałam pojęcia, o co chodzi – myślałam, że to nazwa jakiegoś modnego klubu. Byłam w lekkim szoku, gdy okazało się, że chodzi o pomnik poety z XIX wieku!

Religijne oblicze miasta – świątynie różnych wyznań

Podgorica to miejsce, gdzie spotykają się różne religie i kultury, co doskonale widać po świątyniach rozsianych po mieście. I nie jest to jakiś wyświechtany slogan z przewodnika – naprawdę czuć tu to przemieszanie wpływów!

Katedra Zmartwychwstania Chrystusa to prawosławna świątynia, która robi wrażenie swoją bryłą. Wewnątrz kryje wspaniałe freski i ikony. Co ciekawe, katedra jest stosunkowo nowa – jej budowę zakończono dopiero w 2013 roku. Niektórzy miejscowi żartują, że „trwało to dłużej niż budowa komunizmu”. Czy im się podoba? Zdania są podzielone. Jedni uważają ją za arcydzieło, inni krytykują za zbytnią wystawność. Jedno jest pewne – trudno przejść obok niej obojętnie.

Z kolei kościół św. Antoniego to najważniejsza katolicka świątynia w mieście. Niepozorny z zewnątrz, wewnątrz zachwyca spokojem i nastrojową atmosferą. Kiedy zajrzałam tam w upalny dzień, poczułam nie tylko ulgę związaną z chłodem panującym w środku, ale też dziwny spokój, który udzielił mi się mimo gromadki turystów robiących zdjęcia.

Meczet Kralja Nikole (Króla Mikołaja) to z kolei świadectwo islamskich wpływów w Czarnogórze. Jego biała bryła i smukły minaret stanowią malowniczy akcent w miejskim krajobrazie. Nazwa może być myląca – meczet nazwano na cześć chrześcijańskiego władcy, który ufundował go dla muzułmańskich poddanych, co świadczy o tradycji tolerancji w tym regionie.

Centrum Kultury i nowoczesna twarz Podgoricy

Byłoby niesprawiedliwe przedstawiać Podgoricę wyłącznie przez pryzmat historii i tradycji. To także miasto, które patrzy w przyszłość, a jego nowoczesne oblicze najlepiej widać w okolicach Centrum Kultury.

Czarnogórskie Narodowe Muzeum to miejsce, gdzie można poznać historię kraju od prehistorii po czasy współczesne. Kolekcja archeologiczna robi największe wrażenie – niektóre eksponaty mają ponad 5000 lat! Jeśli macie mało czasu, skupcie się na dziale etnograficznym, który pokazuje jak wyglądało tradycyjne czarnogórskie życie. Te stroje ludowe są po prostu odlotowe – zwłaszcza męskie, które swoimi rozmiarami i bogactwem zdobień mogłyby zawstydzić niejedną suknię balową!

W okolicy znajdziecie też nowoczesne galerie sztuki, gdzie tworzy młode pokolenie czarnogórskich artystów. Sztuka współczesna nie jest może pierwszym skojarzeniem z Bałkanami, ale tutejsza scena artystyczna ma się całkiem dobrze. Zwłaszcza street art zaczyna odciskać swoje piętno na miejskiej przestrzeni – wystarczy przejść się ulicami Bokeška czy Njegoševa, by zobaczyć naprawdę niezłe murale.

A wieczorem? Cóż, okolice bulwaru Svetog Petra Cetinjskog zamieniają się w tętniącą życiem przestrzeń pełną kawiarni, restauracji i barów. Tutaj pulsuje nocne życie Podgoricy. Miejscowi mawiają: „U nas impreza zaczyna się późno, ale za to nigdy nie wiadomo, kiedy się kończy”. I coś w tym jest – jeśli lubicie nocne życie, nie będziecie zawiedzeni.

Smaki Podgoricy – kulinarna uczta dla podniebienia

Żadna wizyta w bałkańskim mieście nie byłaby kompletna bez zagłębienia się w lokalną kuchnię. A ta w Podgoricy jest prawdziwą ucztą dla podniebienia!

Koniecznie spróbujcie kačamaku – tradycyjnej potrawy z mąki kukurydzianej, zwykle podawanej z serem i kajmakiem (rodzajem tłustej, kremowej śmietanki). Brzmi prosto, ale smakuje niebiańsko! Najlepszy kačamak jadłam w niepozornej knajpce przy ulicy Balšića, prowadzonej przez starszą panią, która wyglądała, jakby gotowała to danie od co najmniej pół wieku.

Mięsożercy będą w siódmym niebie – czevapi, pleskavica czy ustipci to grillowane specjały, które znajdziecie w każdej szanującej się restauracji. A najlepsze jagnięce pečenje (pieczoną jagnięcinę) serwują w lokalach na obrzeżach miasta, gdzie turyści rzadko docierają. Warto zboczyć z utartych szlaków!

Do tego wszystkiego lampka lokalnego wina Vranac – ciemnego, intensywnego trunku o wyrazistym smaku. Miejscowi mawiają, że „Vranac to nie wino, to styl życia”. Po kilku dniach w Podgoricy zaczyna się rozumieć, co mają na myśli!

Zamiast zakończenia – czy warto odwiedzić Podgoricę?

Podgorica nie jest może miastem, które od pierwszej chwili rzuca na kolana. Nie ma tu spektakularnych zabytków klasy światowej czy oszałamiających atrakcji. Ale ma coś, co trudno znaleźć w wielu turystycznych metropoliach – autentyczność. To miasto, które żyje własnym rytmem, niezbyt przejęte oczekiwaniami turystów.

Czy warto tu przyjechać? Moim zdaniem – zdecydowanie tak! Najlepiej na 2-3 dni, by bez pośpiechu chłonąć atmosferę, włóczyć się bez celu po uliczkach, przesiadywać w kawiarniach i obserwować codzienne życie Czarnogórców. Podgorica nie będzie może najpiękniejszym miastem, jakie odwiedzicie, ale z pewnością zostawi po sobie ciepłe wspomnienia i chęć powrotu. A to chyba najlepsza rekomendacja, jakiej można udzielić!

Inne artykuły

Aparaty słuchowe zimą – jak chronić je przed mrozem i wilgocią

Artykuł sponsorowany Zima to trudny czas dla aparatów słuchowych. Mróz,...

Dlaczego zaciskasz pięści przez sen? Twoje ciało próbuje ci coś powiedzieć

Wiesz, to dziwne uczucie, prawda? Budzisz się rano, przeciągasz...

Popularne Biznesy w Polsce – Przewodnik po Najczęściej Wyszukiwanych Lokalnych Przedsiębiorstwach

W dzisiejszych czasach polscy konsumenci aktywnie poszukują różnorodnych usług...

Odkrywając Lokalne Biznesy w Polsce – Przewodnik po Różnorodnych Usługach

W Polsce funkcjonuje wiele interesujących lokalnych biznesów, które oferują...